rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Nosek z miasteczka Elbląg . Mam przejechane 23919.44 kilometrów w tym 30.38 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

Kross Esprit r2 ( 2017r) 23869 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 28.09km
Sprzęt Kross Esprit r2 ( 2017r)
Aktywność Jazda na rowerze

Po Krakowie

Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 07.05.2024 | Komentarze 0

Kategoria do 50

DST 27.65km
Sprzęt Kross Esprit r2 ( 2017r)
Aktywność Jazda na rowerze

Stary Sącz - Nowy Sącz

Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 07.05.2024 | Komentarze 0

Kategoria do 50

DST 20.91km
Sprzęt Kross Esprit r2 ( 2017r)
Aktywność Jazda na rowerze

Wzdłuż Dunajca

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 · dodano: 07.05.2024 | Komentarze 0

Kategoria do 50

DST 71.40km
Sprzęt Kross Esprit r2 ( 2017r)
Aktywność Jazda na rowerze

Masowanie pośladków.

Środa, 10 kwietnia 2024 · dodano: 10.04.2024 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem przejechać się po płytach dookoła Jeziora Drużno. Chciałem przypomnieć sobie dlaczego przestałem tam kiedyś jeździć. Wyruszyłem mając świadomość tego że troszkę mnie wytrzęsie i nie myliłem się wymasowało mi cztery litery i to pożądnie :-) Dwa razy musiałem zejść z roweru , raz aby go przenieść przez tory i drugi aby go przenieść przez wodę . Konieczne było moczenie nóg, nie ma kładki. Po dotarciu do zabytkowego mostu na Dzierzgonce . Zrobiłem mu sesję zdjęciową i zaczełem go podziwiać po remoncie ale długo to nie trwało, gdyż podszedł do mnie jakiś pan i zaczoł narzekać jak to go zepsuli że niema co podziwiać bo nasi to tylko psuć potrafią. Ja uważam że zacnie wygląda. Po wysłuchaniu pana ruszyłem dalej masować zadek :-) No właśnie i tu mi się przypomniało dlaczego przestałem tam jeździć. Nie chodzi tu nawet o płyty betonowe i jumby tylko o te wredne na tamtym odcinku psy. Co kawałek biegające luzem psy, mimo że to jest rowerowy szlak niebieski to właściciele nic sobie nie robią z tego jeden większy miał nawet budę przed płotem i był bez łańcucha. Psy łapią za nogi widać że nie lubią rowerzystów i mamy do wyboru ścigać się z nimi po płytach albo schodzić co kawałek z roweru bo wtedy odstępują. Ogólnie traska jest fajna mimo płyt , klimatyczna i póki jeszcze mało liści więcej widać. Tylko te psy :-)

Kategoria do 100 km.